niedziela, 17 sierpnia 2014

Rozdział ~ 3 ~

Violetta była strasznie zestresowana .
~Co to będzie? ~ wciąż zadawała sobie to pytanie .
-Dobrze , więc może opowie coś pani o sobie ? - zapytał przeglądając CV.
Dla dziewczyny było to trochę niezrozumiałe pytanie , miał przed oczami jej podanie i wymagał aby ta jeszcze coś o sobie opowiadała ? Szatynka na nie była przygotowana na takie coś w ogóle , było to dla niej zaskoczeniem , dodatkowo była raczej nieśmiałą osobą , ogromny trud sprawiało jej mówienie o sobie.
~No ale przecież , wystarczy powiedzieć kilka słów , nie będę opowiadała mu swojej całej historii życiowej ... ~ pomyślała po chwili
-Jestem Violetta , mam 21 lat .....-zacięła się , wciąż nie wiedziała o czym zbytnio ma opowiadać.
-A jak zaczęła się pani przygoda z inżynierią ? - zadał pytanie mężczyzna , chciał tym jakoś pomóc kobiecie , gdyż zauważył , że sprawia jej to trud  .
-No ten temat od zawsze w pewien sposób pojawiał się w mojej rodzinie , mój tata był dekoratorem wnętrz . Mam wrażenie , że to po nim odziedziczyłam zamiłowanie do projektowania .... tyle , że mnie zawsze bardziej interesowała technologia , moim zdaniem zawód inżyniera , lub podobne funkcje , zajmuje się rozwojem technologii . - odpowiedziała już bardziej pewnie 
-Aha. No cóż , chętnie porozmawiałbym z panią jeszcze , tyle , że jestem umówiony już na kolejne spotkanie.- rzekł wstając ze swojego krzesła szef.
-Dobrze , rozumiem- odpowiedziała , po czym także wstała.
Obydwoje stali , Castilo nie wiedziała zbytnio co robić ....
-Ymm....Czy zostanę poinformowana osobiście , jeżeli dostanę się ? - w taki sposób przerwała niezręczną ciszę .
-Nie rozumiem ? - szatyn nie bardzo wiedział co na myśli ma kobieta.
-Chodzi mi o to , w jaki sposób zostanę poinfor....- zaczęła ale jej przerwał.
-Pani już się dostała - rzekł
-Naprawdę ? - pytała z niedowierzaniem
-Tak - mówił z uśmiechem
-Ojejku dziękuję bardzo . - nadal do końca w to nie wierzyła
-Ależ proszę bardzo , już jutro będzie pani zaczynać .
-Dobrze. - odpowiedziała i zaczęła kierować się do drzwi  .
-Do widzenia - pożegnała się
-Do widzenia - odpowiedział szef .
Violetta jest teraz jedną z najbardziej szczęśliwych osób na ziemi . Wchodząc strasznie się stresowała , a teraz? Jest prze szczęśliwa .
~Nie było aż tak źle ~ była to pierwsza myśl jaka przyszła jej do głowy podczas opuszczania budynku , gdzie od jutra będzie mogła zacząć swoją wymarzoną pracę.

Jest już na miejscu , pierwszą czynnością jaką wykonała po wejściu do swojego domu było zdjęcie ze swoich stóp butów   . Następnie kładzie na sofę swoją torbę i zmęczona tymi wrażeniami położyła się na kanapę.
Bardzo chętnie pochwaliła by się przed kimś swoim osiągnięciem , tylko przed kim ?
Nikogo nie zna ..... Jak na razie jest samotna . Ma nadzieję , iż w nowej pracy nawiąże ciekawe znajomości .
Mimo , że jej pracodawca z początku wydawał się być chłodnym człowiekiem , to później zobaczyła iż wcale nie jest taki zły . Czasem nawet to , że znajdował się tam dodawało jej otuchy .


Pierwszy dzień w nowej pracy - dla wielu to prawdziwa zgroza , ale nie dla niej . Dla Violetty do coś cudownego . Zwłaszcza dlatego , ze od zawsze marzyła o takiej posadzie .
Teraz kobieta prezentuje się lepiej niż dnia wczorajszego , wcześniej zaplanowany makijaż jak i wybrany strój tym razem znalazły się na szatynce.
Zamyka drzwi od swojego domu i kieruje się w stronę firmy w , której rozpoczyna pracę .

Wchodzi do budynku , dostrzega masę ludzi , wszyscy z nich są elegancko ubrani , jeszcze raz zerka na swoją kreację by upewnić się czy zbytnio nie dostaje od reszty . Na szczęście wszystko jest dobrze. Pewna tego , że z wyglądu przystosowała się do reszty udaje się na 3 piętro budynku . Pokonuje masę schodów , do windy nie wsiadła , gdyż choruje na klaustrofobię . Po tym jak przeszła schody , ujrzała biurko przy którym będzie pracować , uśmiechnęła się do siebie i zasiadła na krzesełku , które tam się znajdowało .
Dla upewnienia zapukała do drzwi , gdzie wczoraj przeprowadzana była jej rozmowa o pracę .
-Proszę - usłyszała głos , ten sam co wczoraj .... to byl jej szef
-Witam , ja przychodzę do pana z małym pytaniem - weszła po czym to rzekła , na jej widok mężczyzna uśmiechnął się lekko .
-To pani . Tak słucham ?
-Czy mogę już rozpocząć pracę ? - zapytała
-Ohh pani Violetto jak najbardziej . - odparł
-Aha , dobrze to dziękuję . - powiedziała po czym opuściła gabinet.
Ponownie zasiadła na krzesełku i rozpoczęła pracę. Korytarzem przemierzała pewna blondynka , jej uwagę przykuła nowa twarz , zatrzymała się i zapytała.
-Hej . To ty jesteś nową asystentką pana Leona ?
-Witaj ... tak .. .to znaczy ... nie wiem jak on się nazywa  - po wypowiedzeniu tych słów spostrzegła  się , że tak naprawdę nie wie jak jej pracodawca się nazywa.
-Wysoki szatyn ? - zadała pytanie blondynka.
-Ymm...tak
-To na pewno Leon , Leon Verdas . - odrzekła z uśmiechem.
-Aha , dziękuję ci bardzo za informację .
-Jestem Ludmila , aczkolwiek możesz zwracać się do mnie Ludmi , bądź Lu , jak wolisz  - powiedziała po czym wyciągnęła dłoń .
-Violetta , miło mi . - odrzekła po czym złapała dłoń Ludmily .
Nagle  z gabinetu  Leona Verdasa zaczęły dochodzić krzyki . Słychać było ewidentną kłótnię . Szatynka była tym strasznie zdezorientowana .

3 za nami ;33
Viola już się dostała .... Ale czy aby ten jej szef nie jest dla niej odrobinkę za miły ? ;]
Zwykle tacy szefowie są wymagający , a tutaj prawie , ze od razu została  przyjęta . ;D Ale to tylko pozory ;] Jak jest naprawdę dowiecie się w kolejnym rozdziale ;pp 
JEŻELI POJAWIĄ SIĘ 4 KOMENTARZE ROZDZIAŁ 4 ZOSTANIE DZIŚ JUTRO DODANY <3
Kocham was ;**

9 komentarzy:

  1. Boski ;)
    Viola się dostała :D I Len nawet się uśmiechał ciekawe co będzie później :) Viola poznała Lu ;) Koleżankę już ma. Leon się z kimś kłócił ? Już czekam na następny rozdział ;***
    Kocham Cię <333

    OdpowiedzUsuń
  2. Fiu... dostała się :)
    Cudowny <333
    Jakoś dzisiaj nie mam weny na komentarze, więc nie będę tutaj szalała.
    Wiesz, że cię kocham?
    Jak tak to dobrze, a jak nie to już wiesz ;)
    Pozory mówisz? Nie trzymaj mnie w napięciu i dodawaj rozdział szybko.
    Buziaki ;***
    Colie

    OdpowiedzUsuń
  3. super czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  4. supe mega czekam na kolejny :) anonimka vilu

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedy kolejny rozdzial ?

    OdpowiedzUsuń
  6. kedy nowy rozdzial

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny <3
    Nasza Vilu się dostała <3
    Mam nadzieję że nie będzie wojny między Lu a Vilu<3
    Czekam na next i zapraszam do mnie--->leonettaaq.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. kiedy nowy rozdzial

    OdpowiedzUsuń