poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Rozdział ~ 1 ~

Właśnie wylądowała.....Ponownie zawitała w swoim ukochanym rodzinnym mieście - Buenos Aires.
Powróciła tutaj , pragnąc zacząć wszystko do nowa......
Oczekuje , że to tutaj znajdzie pracę , przyjaciół ...... O miłości nie wspomina....Jak na razie wcale w nią nie wierzy......Kiedyś miała inne podejście do tego uczucia....aczkolwiek wszystko się zmieniło wraz z poznaniem jej , już teraz byłego chłopaka ...... Rozkochał , Oszukał i Znikł ..... tak właśnie zrobił ......
Stara się o tym nie myśleć....Teraz jej życiowym priorytetem jest znalezienie pracy.....Już jutro ma pierwszą rozmowę o pracę......
Ma nadzieję , że wszystko pójdzie dobrze i zostanie przyjęta jako asystentka szefa w firmie inżynierskiej   .
Od zawsze marzyła o tej posadzie .....
Bierze swoje walizki i podąża do swojego starego/nowego domu.

30 minut później

Stoi przed tym budynkiem  ...... Wzdycha  i wchodzi......Jej oczom ukazuje się hol, chwilę stoi po czym przenosi się do kuchni .
~Nic się nie zmieniła....jest w takim samym stanie jak w dniu wyjazdu....~ nadal nie może w to uwierzyć .... To tutaj zawsze jadała posiłki z rodziną ...... to w tym miejscu pichciła pyszne ciasta ze swoją ukochaną mamą. Spłynęła  jej łza ...łza szczęścia jak i smutku .... Jest szczęśliwa , gdyż ponownie tutaj zawitała ... a smutne jest to , że chwile spędzone z rodzicami nigdy nie powrócą.......
Właśnie...Należy też wspomnieć o tym , że jednym z powodów przeprowadzki do Argentyny jest śmierć rodziców......Obydwoje zginęli w wypadku samochodowym ...Stało to się rok temu......Violetta nie mogła tam żyć....wszystkie meble , rzeczy , wszystko przypominało jej rodziców.....
Miała nadzieję , że tutaj będzie inaczej.....ale jednak  nie .... już teraz  dostrzegła , że i tutaj wiele rzeczy może nawet i więcej niż w dawnym domu będzie przypominało jej mamę i tatę....... przecież wspomnień nie da się wyrzucić ..... Będą powracać......
 Otarła tą łzę i udała się na piętro ... to tam między innymi znajduje się jej pokój , czy też sypialnia rodziców.
Weszła do swojego dawnego pokoju.
Uśmiechnęła się ...... Wszystkie chwile spędzone w tym pomieszczeniu zaczęły jej się przypominać.....
Co prawda nie było ich za wiele , gdyż pokój ten został wyremontowany zaledwie 4 miesiące przed wyjazdem.....Violetta podczas wyprowadzki miała zaledwie 6 lat .... obecnie ma 21 ...... Mimo iż upłynęło już tyle lat ona pamięta każdy dzień spędzony tutaj ....
W czasie jeszcze gdy była w Madrycie ~bo to właśnie tam się wyprowadziła ~ i rozważała możliwość powrotu do ojczyzny , to miała także wiele obaw......z kolejnymi tygodniami , dniami , ustępowały ... a teraz gdy stoi już tutaj , nie ma w ogóle obaw....Już wie , że to była dobra decyzja.
Głośno wzdycha , zamyka drzwi od pokoju i schodzi na dół .
Bierze swoje bagaże , ponownie udaje się na górę , wchodzi do sypialni rodziców i zaczyna się rozpakowywać ....To właśnie tutaj ma zamiar spać , nie  w swoim dawnym pokoju ..... tamten chciałaby przeznaczyć dla swojego potomka , choć jak wiadomo do małżeństwa jak i dzieci jej się nie spieszy .
Na razie najważniejsze jest zdobycie dla niej wymarzonej posady . Już jutro przekona się czy jej marzenia się spełnią.....Czy będzie mogła zacząć nowy rozdział w swoim życiu szczęśliwie ....

Kochani oto taki wstęp , można potraktować to jako pierwszy rozdział lub jako prolog ;]
Jak na razie ta historia nie zapowiada niczego wartego uwagi , ale już niedługo akcja nabierze tępa ;DD
Serdecznie zapraszam na drugi rozdział , który prawdopodobnie pojawi się jutro ;3
Pa ;*
Jeżeli już przeczytałeś , skomentuj , to nic nie kosztuje a może wywołać uśmiech na mojej twarzy ♥♥

13 komentarzy:

  1. Pierwszaaa!!!
    O ja pierdykam xD
    Rozkochał, oszukał i znikł???
    Idzie na rozmowę o pracę???
    I jeszcze duchy przeszłości???
    No po prostu cudo, kochana <333
    Wyczekuję kolejnego cuda i pozdrawiam ;***
    Colie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku dziękuję ci za komentarz ;**
      Dzięki temu na mojej twarzy wymalowałaś uśmiech <33
      Jeszcze raz ogromne dzięki ;]]
      Pozdrawiam kochana C;

      Usuń
  2. FAJNE CZEKAM NA WIECEJ

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski !
    Jestem i będę tu do konca :)
    Tym typem mogł byc Diego/ Tomas ? Bo nie chce aby był to Leon a może ona u niego w firmie prace dostanie :D Już czekam na następny rozdzial ! Kocham Cię <333

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozkochał, oszukał i zniknął?!
    CO ZA FRAJER!
    Wiesz co, bardzo podoba mi się to opowiadanie, ale staraj się używać zdań, nie w formie opisu: wychodzi. Stoi przed domem. A: stanęła przed domem wzdychając cicho. Naprawdę się bała. Co będzie dalej?
    To o wiele lepiej i poprawniej ;) W końcu to nie plan wydarzeń :D i zmniejsz troszkę wielokropki :P
    Rozdział bardzo ciekawy!

    Wpadnij do mnie na nowy rozdział, przeczytaj i skomentuj proszę. Może zostaniesz na dłużej?
    http://violetta-story.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za komentarz ;]
      Okej , postaram się zastosować do wszystkich twoich rad ;]
      Jeszcze raz bardzo ci dziękuję za rady <3
      Oczywiście wpadnę ;33

      Usuń
  5. Genialny :)
    Zniknął i oszukał ... jak mógł :/
    No nic :D
    Rozdział boski , genialny ♥♥
    Czekam na następne cudeńko ;**
    Buziaki/Gosia ;^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Super kiedy kolejny ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;] Miał być wczoraj , miałam już napisany prawie , że cały ale potem połowa mi się usunęła -.-
      Dlatego też dziś pojawi się 2 ;p

      Usuń
  7. CUDO<3
    Ciekawe,kto tak źle postąpił wobec Vilu....
    Czytam następne!

    Pozdrawiam.Teczka12

    OdpowiedzUsuń