środa, 13 sierpnia 2014

Rozdział ~ 2 ~

W końcu nadszedł ten dzień , to dziś okaże się czy największe marzenie Violetty będzie miało szansę się spełnić...
Dziewczyna wstała w bardzo dobrym humorze , ma też nadzieję , że w tak samym dobrym nastroju będzie mogła kłaść się dzisiejszego dnia spać .
Po tym jak opuściła łóżko i dokładnie je pościeliła udała się do toalety . Tam też wzięła prysznic , następnie wysuszyła swe włosy suszarką , i przygotowała kosmetyki potrzebne do zrobienia jej dzisiejszego  makijażu , który miała zamiar później wykonać . Następnie zeszła na dół i sporządziła sobie jajecznicę jak i herbatę.
Po zjedzeniu smacznego śniadania , ponownie udała się do łazienki i tam umyła swe zęby .
Udała się do sypialni , w celu znalezienia odpowiedniej kreacji na ten wyjątkowy dla szatynki dzień .
Otworzyła pierwszą szufladę i to co tam zobaczyła sprawiło , że zapomniała o wszystkim innym a skupiła się tylko na tej rzeczy . Dostrzegła tam pamiątkowe fotografie z dzieciństwa , większość z nich przedstawiała ją z rodzicami .. W jej oku zakręciła się łezka.Ponownie przypomniały jej się lata cudownego dzieciństwa ... Znów przed jej oczami ukazali się rodzice .... Wzięła te fotografie i przysiadła na łóżku , zaczęła wszystkim dokładnie się przyglądać. Każda fotografia sprawiała , że do jej głowy powracało dane wydarzenie. Dla Violetty było to coś fanatycznego , mogłaby przeglądać fotografie godzinami , dawały jej ogromną radość ....

Podczas podziwiania pamiątek młoda szatynka straciła rachubę czasu , nim się spostrzegła na zegarze widniała 10 : 35 a jej rozmowa miała odbyć się o godzinie 11 : 00 szybko zerwała się z łóżka , zostawiając tam porozrzucane zdjęcia  .    Pognała do łazienki , nie było już czasu na dokładne sporządzenie ustalonego wcześniej makijażu , musiała zrobić wszystko bardzo spontanicznie , po szybkim i dość niedokładnym wyszykowaniu ponownie zawitała w sypialni i zaczęła wyrzucać z szuflad wręcz wszystkie ubrania , aczkolwiek nie mogła znaleźć wcześniej wybranego stroju , musiała więc całkiem zmienić swoją ustaloną taktykę i wybrała "pierwszą , lepszą" sukienkę w odcieniu zielonym  , do tego w ogóle nie pasującą marynarkę koloru pomarańczowego  . Szybkim krokiem zbiegła na dół i tam na swe nogi włożyła , leżące szpilki , już miała zamiar wychodzić , gdy przypominało jej się o torebce , którą zostawiła na górze , musiała wiec zdjąć ze stóp szpilki i ponownie pobiec na górę , gdy zbiegła włożyła buty , zamknęła dom i wyruszyła na ustalone miejsce.

Właśnie stoi przed budynkiem , Violetta jest strasznie zła , jak na razie nic nie poszło według jej planu , jedynie fryzura wcześniej była warta uwagi , miała bardzo elegancko spięte włosy , aczkolwiek przez ten pośpiech  i uczesanie straciło na wartości .
Weszła do budynku , miała przeczucie , że jest spóźniona i najchętniej to pognała by tam z prędkością światła  to zdawała sobie sprawę , że w takim miejscu nie wypada robić takich rzeczy .
Po kilku minutach stała przed drzwiami , to za tamtą ścianą rozegra się bój o spełnione marzenia .
Dziewczyna puka,  bierze za klamkę , i wchodzi .
Jej oczom ukazuje się młody szatyn , widać , że jest lekko poirytowany , tak jak myślała , zegar tam wiszący wskazywał 11 : 09 , spóźniła się , dodatkowo jej ubiór także nie działał na jej korzyść ... Miała wrażenie , że wszystko obróciło się przeciwko niej .
-Proszę niech pani usiądzie - powiedział dość chłodno , mężczyzna , który  najprawdobodobniej był tam szefem .
Violetta zasiadła i nerwowo zaczęła gnieść materiał swej sukienki .
~Zaczęło się ~ powiedziała sobie w głowie .
Wcześniej była pewno swego , a teraz? Teraz jest strasznie zagubioną , zdenerwowaną dziewczyną . Czy mimo tego osiągnie swój cel ?

I oto 2 ! Nie jest do końca taki jak chciałam ale .... cóż.....tylko tyle udało mi się zrobić .
Już po raz drugi , stało się tak , ze połowa napisanego rozdziału znikła, gdyby nie to , to rozdział byłby wczoraj , czy wy też tak macie? ;[
No ale wracając do rozdziału , mam wrażenie , że dożo rzeczy nie trzyma się kupy :/ Musze coś z tym zrobić ;D
Dziękuję za wyświetlenia i komentarze <3 I za obserwatorów jesteście cudowni ;33
Kocham Was ;*

5 komentarzy:

  1. Boski !
    O Viola idzie na rozmowę o prace i ten jej ubiór hehe :D
    Jej szaf to Leon :)
    Już czekam na następny rozdziała ;***
    Kocham Cię <333

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny, kochana!
    Fajny strój ;P
    Biedaczka z niej, takie pierwsze wrażenie sprawić.
    Na miejscu Leona bym jej nie przyjęła xD
    Nie no, żartuję, nie wiem co bym zrobiła, bo nie jestem na na jego miejscu.
    Wyczekuję kolejnego fantastycznego rozdziału na tym, jak i na tamtym, blogu ^.^
    Twoja rzetelna fanka ;***
    Colie

    OdpowiedzUsuń
  3. Po prostu świetny rozdział !!! Kiedy następny

    OdpowiedzUsuń